środa, 2 kwietnia 2014

„Pussy Riot” w Parlamencie Europejskim: „Więcej sankcji dla reżimu Putina.”


Nie wolno dopuścić, by po rosyjskiej agresji na Krym, Rosję znów oddzieliła od Europy  żelazna kurtyna. Obywatelom Rosji trzeba pomóc, by mogli na własne oczy zobaczyć, jak wygląda europejskie życie. Potrzebne są uproszczone przepisy wizowe. Należy też koniecznie rozszerzyć listę objętych sankcjami urzędników i oligarchów związanych z Putinem. 

W Parlamencie Europejskim dziewczyny z „Pussy Riot”, Nadia Tołokonnikowa i Masza Aliochina, wyłożyły prosto z mostu, co myślą o reżimie Putina.

Publikujemy tezy ich wystąpienia zamieszczone na Facebooku Nadii.


Tak jak zapowiedziały po wyjściu na wolność Nadia i Masza zajęły sie na serio działalnością publiczną. W Parlamencie Europejskim wystąpiły przeciw nowej żelaznej kurtynie dzielącej Rosje od Europy. 


O czym mówiłyśmy dzisiaj w Parlamencie Europejskim...
1.
Istnieje niebezpieczeństwo, iż znów rozdzieli nas żelazna kurtyna.
Putin pragnie znów oddzielić Europę od Rosji przy pomocy żelaznej kurtyny. Wszystko co robi, temu służy. Na ekranach telewizji prowadzona jest oszalała propaganda antyzachodnia, tak jak robiono to w czasach Związku Radzieckiego i zimnej wojny.
2.
Kurtyna – nie.
Mieszkańcom Rosji żelazna kurtyna nie jest potrzebna. Potrzebują jej Putin, jego urzędnicy i oligarchowie. Dzięki niej, mogą bezkarnie ogłupiać społeczeństwo i napychać sobie kieszenie pieniędzmi z ropy i gazu. Wszyscy dookoła są wrogami. Oprócz Putina. Przy jego aprobacie, niektórzy przyjaciele prezydenta pomogą zarabiać po 138 milionów rubli miesięcznie (12 milionów zlotych), tyle wynosi całkowicie legalna pensja Igora Sieczina.
Życie Putina i jego otoczenia opiera się na heglowskiej zasadzie: „Jeśli fakty przeoczą mojej teorii, tym gorzej dla faktów”. Tak funkcjonują w Rosji wszystkie media kontrolowane przez obóz Putina.
3.
Tak dla rozszerzenia sankcji w stosunku do urzędników i oligarchów Putina.
Unia Europejska winna poważniej potraktować kwestię surowych sankcji wobec rosyjskiej elity odpowiedzialnej za rozpętanie agresji wobec Ukrainy i za panującą w kraju korupcję. Lista ludzi objętych sankcjami powinna zostać rozszerzona.
4.
Nie – dla sankcji wobec samej Rosji.
Sankcje nie powinny obejmować mieszkańców Rosji. Na liście ludzie objętych nimi powinni znajdować się wyłącznie ludzie z elity odpowiedzialnej za agresję wobec Krymu i rozkradanie zasobów państwowych.
5.
Tak – dla rozszerzenia kontaktów między Europą i Rosją i dla liberalizacji przepisów wizowych dla obywateli Rosji.
Starajmy się nie pozwolić Putinowi na odtworzenie upragnionej przez niego żelaznej kurtyny. Potrzebne są bliższe kontakty między Rosją a krajami zachodnimi, obejmujące takie dziedziny jak kulturę i obronę praw człowieka. Jesteśmy zwolenniczkami uproszczenia przepisów wizowych dla zwykłych obywateli Rosji. To ważne, by mieli szansę, by odwiedzić Europę i zobaczyć ją osobiście, nie oczami kremlowskiej propagandy.
6. Mieszkańcom Krymu potrzebna jest pomoc ze strony Europy.
W związku z przejęciem kontroli nad Krymem przez Rosję, jego mieszkańcy znaleźli się w trudnej sytuacji prawnej. Mogą spodziewać się trudności, ubiegając się o wizy do krajów zachodnich. Jeśli Unia Europejska odwróci się od nich, ludzie ci pozostaną oko w oko z putinowskimi oligarchami i ze złodziejami już znajdującymi się na liście osób objętych sankcjami. To oni wezmą się za interesy w dziedzinie nieruchomości, zalewając betonem znajdujące się pod ochroną części krymskiego wybrzeża. To oni wyślą do więzienia aktywistów występujących w obronie przyrody Krymu.



Nadia i Masza uważają, iż elita reżimu Putina winna boleśniej odczuć sankcje ze strony Europy.
7.
Proponujemy rozszerzenie listy osób objętych sankcjami . Powinny one jeszcze bardziej dotknąć putinowską elitę. W szczególności chcielibyśmy, by na liście znalazły się następującego osoby.
- Dmitrij Miedwiediew. Przez dłuższy czas na Zachodzie, a także do pewnego stopnia i w Rosji  uważano go za przedstawiciela „liberalnego skrzydła” rosyjskich władz. W rzeczywistości Dmitrij Miedwiediew okazał się obłudnym i wstrętnym wykonawcą poleceń Putina.
- Igor Sieczin. To on jest w rzeczywistości szefem surowcowego kompleksu Rosji. Szef korporacji „Rosnieft’”, nadzoruje też blok siłowy w otoczeniu Putina.
- Roman Abramowicz. Kluczowy oligarcha w otoczeniu Putina. Znacząca część jego aktywów została już zainwestowana na Zachodzie.
- Wiktor Wekselberg. Oligarcha z otoczenia Putina i Miedwiediewa. Nadzoruje sektor wysokich technologii w rosyjskiej gospodarce, projekt Skołkowo. Odpowiada osobiście za nieefektywne wykorzystanie funduszów i ich defraudację.


Oryginał można znaleźć pod adresem: https://www.facebook.com/tolokno/posts/725807244116830


Inne teksty poświęcone Pussy Riot opublikowane przez „Media-w-Rosji”:


1.

Krótki zapis z blogu Nadieżdy Tołokonnikowej mówi sam za siebie...

2.

Po wyjściu na wolność na podstawie amnestii dziewczyny z zespołu Pussy Riot dzielą się z mediami obozowymi doświadczeniami. W przejmującym wywiadzie udzielonym opozycyjnej moskiewskiej "Nowoj Gazietie" Maria Aliochina opowiada o swojej trwającej dwa lata walce o godność i poszerzenie granic wewnętrznej wolności.

3.

Pussy Riot: więzienne życie Nadii Tołokonnikowej


Nadieżda Tołokonnikowa z zespołu Pussy Riot odsiaduje wyrok w Zakładzie Karnym numer 14, w wiosce Parts, w Republice Mordowia. Przez 9 dni w końcu września prowadziła strajk głodowy, by zaprotestować przeciwko panującym w obozie warunkom.

Jelena Masjuk, dziennikarka opozycyjnej Nowej Gaziety jest jednocześnie członkiem prezydenckiej Rady Praw Człowieka. Z tego tytułu dwukrotnie była członkiem komisji prowadzącej inspekcję w obozie Tołokonnikowej. Podczas ostatniej wizyty komisji Tołokonnikowa prowadziła już swój strajk głodowy. Jelena zapisała z nią obszerną rozmowę opublikowaną na łamach "Nowej Gaziety". 





Dołącz do nas na Facebooku: https://www.facebook.com/mediawrosji





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz