poniedziałek, 24 marca 2014

Niezależna telewizja "Dożd’” : walka o przetrwanie


Przyszłość niezależnej moskiewskiej stacji telewizyjnej TV Dożd’ zawisła na włosku. Na polecenie Kremla jej sygnał wyłączyli najwięksi operatorzy kablowi. Właściciel pomieszczeń studyjnych zapowiedział, że nie przedłuży umowy najmu. W tej rozpaczliwej sytuacji załoga TV Dożd’ zwróciła się do swoich widzów z dramatycznym apelem o wsparcie finansowe. Publikujemy jego pełny tekst.



Już za moment TV Dożd’ może zniknąć z ekranów. Zadecyduje najbliższy tydzień.



 


Kiedy wróciła w Rosji dyskusja na temat telewizji publicznej, często pojawiały się głosy, po co wymyślać coś nowego, przecież jest już TV Dożd’. Niektórzy dodawali tylko, zabierzcie reklamę, telewizja  publiczna obywa się bez niej. Znaleźli się „przyjaciele”, którzy pozbawili nas reklamy . Od momentu, kiedy czterej najwięksi operatorzy wyłączyli nas ze swoich sieci, reklama już nie przeszkadza, można bez niej delektować się naszym programem, jest jej już tak mało. Ale wraz z nową przyjemnością pojawiła się nowa odpowiedzialność. Nadeszła chwila, kiedy jedyną naszą nadzieją pozostaliście Wy. Nasi przyjaciele.

24 marca rozpoczynamy tygodniowy maraton, jego celem jest zbiórka pieniędzy na dalszą działalność. Po ty, byście tak jak dawniej, mieli co oglądać i nie utracili źródła informacji. Oglądając nas, dopiero co przyzwyczailiście się włączać telewizor bez lęku, nie chcemy, byście rozstali się  się z tym przyzwyczajeniem. Tak pozostanie, jeśli TV Dożd’ będzie istniał. Bez względu na okoliczności – w tym problemy z wynajmem pomieszczeń studyjnych – wykręcimy się, przetrwamy – jeśli udzielicie nam pomocy. Będziemy istnieć dokładnie tak długo, na ile starczy Waszego wsparcia. Na antenie, na żywo, przez cały tydzień będziecie mogli oglądać wyjątkowy program, włączajcie nas, nie będziecie żałować. I na pasku u dołu ekranu, będziecie widzieć, na jak długo wystarczy zebranych przez was pieniędzy. Być może wystarczy zaledwie na jeden dzień, A może, na tydzień. Ale kto wie, może i na miesiąc, wszystko zależy od Was.

Zapytacie, a jak tam z abonamentem? Odpowiadamy – gdyby nie oplata abonamentowa, już by nas nie było. Zdołaliście już udowodnić, iż niezależna telewizji w Rosji jest możliwa. Nasi prowadzący każdego dnia przypominają, iż pozostaliśmy na antenie dzięki Wam. To czysta prawda. Wielkie za to dzięki. Ale telewizja, nawet wówczas, kiedy prawie mieszkamy w pracy i każdy z nas pracuje ,za dziesięciu, to kosztowna przyjemność.

Każdego dnia opowiadamy wam o tym, co dzieje się w rzeczywistości, tu i teraz. Zależy nam na tym, by nasi widzowie czerpali przyjemność, oglądając nasz program, prawdziwe wiadomość, relacje na żywo, poznawali stanowisko i poglądy naszych prowadzących i dziennikarzy. Tak, jak i my czerpiemy przyjemność z naszej pracy. Wszyscy razem staramy się zmieniać życie na lepsze. Macie szanse sprawić tak, by wszystko to przetrwało. Nie chcemy zależeć od nikogo, z wyjątkiem naszych widzów. Jeśli podoba się Wam, to co robimy, jeśli wierzycie w nas, tak jak my wierzymy w Was – TV Dożd’ nie zniknie. 




Załoga stacji telewizyjnej "Dożd’".


Inne materiały opublikowane na blogu dotyczące telewizji „Dożd’” i problemów rosyjskich mediów:

Telewizja, której nie jest wszystko jedno. Ekskluzywny wywiad udzielony redakcji bloga przez Natalię Sindiejewą, założycielkę i dyrektora niezależnej stacji telewizyjnej „Dożd”.
Anatomia rozprawy: nie będziemy się wciąż bać. (rozmowa na antenie radia Echo Moskwy)
Od blokady Leningradu, do blokady TV „Dożd’” . Materiał wydawnictwa internetowego www.newsru.com
Wielkie zmiany w świecie rosyjskich mediów . Materiał stacji telewizyjnej „Dożd’” (www.tvrain.ru)


Telewizję "Dożd'" ("Deszcz") można oglądać na stronie internetowej www.tvrain.ru


Apel stacji o wsparcie w języku angielskim został zamieszczony pod adresem: http://tvrain.ru/?lang=en

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz